Historia kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego

Parafię rzymsko-katolicką w Rumi założyli cystersi oliwscy około 1220r., otrzymawszy tę wieś od księcia Subisława, syna Sambora I. Poprzednio Rumia należała do parafii redzkiej. W roku 1253 Wolimir, biskup włocławski, przebywając w Gdańsku wydał dokument, w którym zabronił proboszczowi Rumi pełnić opiekę duszpasterską nad wsiami parafii oksywskiej. Proboszczami w Rumi byli na przemian cystersi oliwscy i księża świeccy.

Po wojnach szwedzkich zaistniała potrzeba połączenia parafii rumskiej i redzkiej w jedną (w 1683r. i podobnie w 1730r.). Dopiero w 1887r. usamodzielniono  ponownie probostwo w Rumi. Parafię w Rumi, obok Oksywia, Pucka, Strzelna, Żarnowca, uznaje się za najstarszą w tej części Pomorza Gdańskiego.

Kościół w Rumi jest usytuowany na dawnych terenach należących do Kurii w Pelplinie. Nie jest on pierwszą świątynią  w omawianej miejscowości, gdyż został zbudowany dopiero w roku 1918, a konsekrowany 19 czerwca 1921r. przez ks. bpa sufragana, Jakuba Klundera. Początkowo wezwaniem parafii było „Znalezienie Krzyża Świętego”. Obecnie parafia funkcjonuje pw. „Podwyższenia Krzyża Świętego”.

Dokumenty powizytacyjne z 1583r. wymieniały istniejący tu już w XIIIw. kościół parafialny pod wezwaniem „Świętego Stanisława” (patrona kościoła). Kościół rumski miał murowane prezbiterium, a resztę zbudowano z tzw. muru pruskiego. Wokół kościoła znajdował się cmentarz parafialny. W okresie międzywojennym stary kościół był wykorzystywany do nauki religii i jako kaplica cmentarna, po II wojnie światowej popadł w ruinę.

Oprócz kościoła parafialnego istniała tu od 1474 roku kaplica Świętego Krzyża, która znajdowała się u wejścia do wsi. Była ona szczególnie licznie odwiedzana w dniu Podniesienia i Znalezienia Św. Krzyża, prawdopodobnie z powodu znajdujących się w nim relikwii Krzyża Świętego. Na jej utrzymanie płaciło czynsz czterech ogrodników, każdy po 1 złp.

W latach 1858-1859 wzniesiono na jednohektarowej parceli podarowanej przez właściciela majątku w Janowie, Ludwika Hannemenna, nieistniejący już dziś kościół ewangelicki. Do czasu wybudowania kościoła ewangelickiego mieszkańcy wsi i folwarku Rumia, Zagórze i Szmelta należeli do parafii w Bolszewie koło Wejherowa. Kościół funkcjonował do 1945 roku. W 1960r. został przebudowany i zaadoptowany na świetlicę Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Kościelnej 6. Zachowane dokumenty powizytacyjne parafii rumskiej z lat 1686-1687, 1701-1702, 1710, 1766 i 1781 pozwalają na odtworzenie wyglądu i stanu kościoła parafialnego.

Kościół parafialny pod wezwaniem „Świętego Mikołaja” i „Krzyża Świętego” w II połowie XVII i XVIII w. nie był w najlepszym stanie technicznym. Dokumenty z 1686r. stwierdzają, że kościół pokryty był gontem (drewnianą klepką), ale już silnie zniszczonym. Prawie sto lat później, w 1781r. wizytatorzy w następujący sposób przedstawiali rumską świątynię:

Fabryka cała kościoła rumskiego, który In Presbyterio murowany aż do połowy, reszta zaś wraz z dzwonnicą w mur pruski, starością i słabością swoją nachyla się ku ziemi, y nowego siebie wystawienia potrzebne. Dach kościoła jest z dachówki, miejscami znaczne dziury mający. Dzwonnica częścią szkutami częścią tarcicami obita. Drzwi do kościoła staroświeckich dwa na zamkach mocnych, sufit w kościele z tarcic rujnujący się podłoga przez kościół częścią cegłami, częścią tarcicami wyłożoną nieznającą całości, zwały dołów wszędzie pełna. Zakrystya sufit ma gliną wylepiony mizerny zgoła potraciwszy. Sprzęty kościelne nie masz, co opisywać, gdy przy wystawieniu nowego kościoła wszystko wraz i ołtarze nowe potrzeba tu robić.”

Poważnym problemem parafii rumskiej  były szczupłe rozmiary starego kościoła w Rumi, którego szczątki można jeszcze zobaczyć na starym cmentarzysku rumskim w pobliżu nowego kościoła. Stary kościół z trudem mieścił wiernych dotychczasowej parafii rumskiej. Stąd też w obliczu starań powiększenie parafii rumskiej, jak i ze względu na zły stan techniczny dotychczasowej świątyni, koniecznością stała się budowa nowego kościoła parafialnego w Rumi. Stąd też rumska gmina katolicka wystąpiła z projektem zbudowania w pobliżu starej świątyni nowego kościoła. Już w 1907r. zgromadzono na ten cel sumę blisko 32 tysięcy marek. W 1910r. projekt nowego kościoła był już gotów, przy czym koszty budowy oszacowano na 137.300 marek, z czego gmina katolicka miała pokryć 88.000 marek, a jeśli chodzi o resztę w wysokości 49.300 marek, to liczono na dotację państwa jako patrona parafii rumskiej.

22 kwietnia 1913r. rozpoczęto prace pod budowę kościoła. W październiku 1913r. kościół był już gotowy w stanie surowym, włącznie z dachem i otynkowaniem zewnętrznym. W lutym 1915r. pozostały do wykończenia prace stolarskie i ślusarskie, jak i wyposażenie kościoła. Tocząca się wojna zahamowała tempo prac wykończeniowych i dopiero w czerwcu 1918 r. zainstalowano w kościele organy zbudowane przez elbląską firmę E.Wittek.

Po II wojnie światowej kościół posiadał gołe zaniedbane ściany. Jedynie owalny obraz sufitowy nad prezbiterium przedstawiający Ostatnią Wieczerzę pochodził z okresu międzywojennego. Prawie wszystkie prace związane z malowaniem (techniką wapienno-temperowaną) i zdobieniem ścian i sufitu kościoła wykonano w latach 1954-1956 przez prof. Mariana Schwarza z Poznania. Prof. Schwarz był również autorem obrazów ołtarzach bocznych, projektantem witraży, wykonał złocenia oraz zajął się renowacją stacji Drogi Krzyżowej.

W latach 1992-1996 przeprowadzono renowację organów, malowideł ściennych i złoceń, polichromii ścian i sufitów, a także pomalowano ławki, chór, dodając elementy zdobnicze w formie płaskorzeźb. Z pomocą fachowców odnowiono zabytkowe ołtarze, ambonę i stacje Drogi Krzyżowej. Dokonano przebudowy całego prezbiterium, łącznie z przesunięciem ołtarza i wyłożeniem posadzki. Wewnątrz kościoła położono nową granitową posadzkę, a filary obłożono marmurem. Również w kościele założono gazowe ogrzewanie i nową instalację elektryczną.


Wszystkie informacje zaczerpnięte z książki: „Daj mi duszę, resztę zabierz. Salezjanie w Rumi, 1937-2007”, Rumia 2007, s.313-316.

“Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym”

św. Jan Paweł II

“Wielu chciałoby
zapytać dlaczego my chrześcijanie czcimy narzędzie tortur, znak cierpienia,
porażki i upadku. To prawda, krzyż wyraża wszystkie te rzeczy. Jednak z
powodu Tego, który został wywyższony na krzyżu dla naszego zbawienia, Krzyż
reprezentuje także definitywne zwycięstwo Bożej miłości nad złem na świecie..”

Benedykt XVI

Scroll to Top